ZASKAKUJĄCE PROGNOZY GOSPODARCZE cz.4

ZASKAKUJĄCE PROGNOZY GOSPODARCZE cz.4

Własny kąt za swoje

Nim jednak w zachodnich krajach znów zagości okres prosperity, to i one na wzór chiński będą musiały zmierzyć się z postępującą depresją w na rynku nieruchomości. Tu wprawdzie bańka pękła już dawno i była zarzewiem kryzysu finansowego, ale skutki załamania okazały się dręczyć gospodarkę znaczniej dłużej, niż przypuszczano. Czy możliwe jest, by spadki cen mieszkań były tak głębokie, że przeciętny Kowalski byłby w stanie kupić średniej klasy mieszkanie za własne oszczędności, nie zadłużając się na większość swojego życia?

Takiego scenariusza raczej nie życzyliby sobie deweloperzy i kredytodawcy, ale dla zwykłych konsumentów to kusząca perspektywa. Analitycy nie pozostawiają jednak złudzeń – owa wersja wydarzeń jest bardzo mało prawdopodobna. Mało tego, twierdzą, że w takiej sytuacji nikomu nie byłoby do śmiechu, nawet kupującym mieszkania. – Branże budowlana i nieruchomościowa to „koła zamachowe” całej gospodarki. Jeżeli zakładamy długoterminowy spadek popytu i cen w tych sektorach, to zakładamy tym samym nadejście wyniszczającej recesji i rekordowego bezrobocia – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.pl.

Co gorsza, gdyby ceny spadły o kilkadziesiąt procent, to analogicznie obniżyło by się zabezpieczenie udzielonych przez banki kredytów hipotecznych.

– Mogłoby to wymusić konieczność systematycznego tworzenia przez nie potężnych rezerw na ewentualne straty, co mogłoby naruszyć fundamenty rodzimego systemu bankowo-finansowego – mówi Jędrzyński.

Teraz jest wojna

Skro więc wcale nie musimy wyjść najlepiej na tanich mieszkaniach, to może bardziej opłaci nam się wojna? Niekoniecznie taka, o jakiej mówił kilka miesięcy temu minister finansów Jacek Rostowski – wywołana rozpadem strefy euro. Ale za to może taka na Bliskim Wschodzie, na której w roli tradycyjnego sojusznika Stanów Zjednoczonych moglibyśmy w końcu coś zarobić?

– Nie ulega żadnej wątpliwości, że już niebawem dojdzie do wybuchu konfliktu zbrojnego pomiędzy Izraelem a Iranem – mówi Kuczyński. – Termin rozpoczęcia inwazji zależy tylko od tego, czy prezydent Obama uzna, że bardziej opłaci mu się ona przed wrześniowymi wyborami, czy raczej nie będzie chciał mieć dodatkowych zmartwień w trakcie kampanii. Według mnie, wybierze tę drugą opcję.

Zdaniem analityka, tym razem od kolejnej wojny na Bliskim Wschodzie powinniśmy trzymać się z daleka.

– Nic na tym nie zarobimy, a stracić możemy wiele. Dziesięć lat obecności w Afganistanie kosztowało nas 5 mld złotych. W zamian dostaliśmy uznanie w Stanach Zjednoczonych. Mocarstwa traktują małych partnerów w sposób instrumentalny. Cóż, to jest biznes -mówi Piotr Kuczyński.

Grzegorz Morawski

SPIS TREŚCI

http://getspotted.pl/zaskakujace-prognozy-gospodarcze-cz-1/
http://getspotted.pl/zaskakujace-prognozy-gospodarcze-cz-2/
http://getspotted.pl/zaskakujace-prognozy-gospodarcze-cz-3/
http://getspotted.pl/zaskakujace-prognozy-gospodarcze-cz-4/

Facebook Comments
2 comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments